12 marca 2021
Koncepcja decentralizacji poprzez przenoszenie siedzib urzędów centralnych i spółek Skarbu Państwa poza Warszawę rozważana była jeszcze przed pandemią – jako kluczowy element polityki zrównoważonego rozwoju, której Polska bardzo potrzebuje. Rok walki z COVID-19, który przyniósł również spowolnienie wzrostu gospodarczego, sprawił, że decentralizacja staje się kwestią jeszcze bardziej istotną, zarówno ze względu na wyrównanie poziomu życia w poszczególnych regionach, jak i na walkę z kryzysem. Jednym z warunków skutecznego prowadzenia działań decentralizacyjnych jest jednak odpowiedni poziom usług cyfrowych, umożliwiających zdalne załatwianie spraw mieszkańcom. Pandemia unaoczniła wagę tej kwestii.
Decentralizacji sprzyja pogłębiony w okresie pandemii trend wyludniania się centrów wielkich miast. Z kolei ewentualne przenoszenie centrali dużych spółek należących do Skarbu Państwa poza Warszawę do mniejszych ośrodków miejskich z pewnością podniosłoby znaczenie i rangę tych aglomeracji z racji samego faktu rezydowania tam ciał zarządczych największymi krajowymi biznesami. Spółkom przyniosłoby zaś wyraźne oszczędności. Odciążone z „warszawskich” kosztów instytucje i SSP mogłyby też aktywniej wesprzeć lokalne podmioty, które najbardziej ucierpiały w wyniku pandemii.
Paradoksalnie decentralizacja przyniesie określone korzyści samej stolicy, chociażby w zakresie spadku liczby samochodów i zmniejszenia skali problemu osób, które pracują w Warszawie, korzystają z miejskiej infrastruktury, ale nie są w mieście zameldowane i nie płacą tam podatków.
Rozsądna decentralizacja może być wreszcie stymulatorem dalszej rozbudowy sieci dróg szybkiego ruchu oraz szybkich połączeń kolejowych. Powyższe zagadnienia omawiane są w analizie Instytutu Staszica: http://instytutstaszica.org/wp-content/uploads/2021/03/Analiza-Instytutu-Staszica-Decentralizacja-po-pandemii-czy-nadal-ma-sens.pdf