top of page

O religii bez złych emocji

14 listopada 2020

Ateizm, czyli zaprzeczenie istnieniu bytów nadprzyrodzonych, a co za tym idzie – zakwestionowanie istoty religii, coraz częściej przeradza się w quasi-religię. Zamiast negacji mamy system, który stara się przejąć z religii pewne formy i formuły. Pojawiają się propozycje wprowadzania „humanistycznych” symboli, różnorakich świeckich obrzędów i parareligijnych świąt. Niewielka książka brytyjskiego filozofa Tima Crane’a porządkuje powszechne wyobrażenia o religii, ateizmie, a także ich wzajemnym stosunku.


Sam autor zaznacza, że spotykał się z krytyką, ba, wręcz agresją, kiedy deklarował dystans do – dość prostackiego, dodajmy – poglądu, jakoby religia była źródłem zła i problemów współczesnego świata. Tymczasem wielu luminarzy współczesnego ateizmu hołduje manichejskiej wizji: oświecony, dobry, humanistyczny ateizm kontra religijny ciemnogród. Crane stara się zebrać i uporządkować powszechne stereotypy i czyni to bez emocji, do bólu rzeczowo.

Współcześni humaniści i materialiści nie wiedzą, co począć z religią. Czy z nią walczyć w wolteriańskim stylu, czy „cywilizować”, odzierając z metafizyki. Samo zepchnięcie wierzeń religijnych do ściśle prywatnej sfery życia człowieka jest koncepcją utopijną i wskazuje na niezrozumienie natury religii. Można być ateistą czy agnostykiem poprzez prostą negację (bądź niewiarę) istnienia bytu nadprzyrodzonego, co nie definiuje z góry przyjęcia określonego systemu wartości. Mówiąc krótko, ateisty czy agnostyka nie musimy rozpoznać po trybie życia czy poglądach na zasadnicze sprawy. Deklarowanie się jednak jako wyznawca tej czy innej religii wiąże się z uznaniem (choćby deklaratywnym) zasadniczych jej wartości. Chrześcijanin, muzułmanin, żyd nie może traktować swego wyznania niczym sympatii do klubu piłkarskiego.

Crane nie stara się podsuwać rozwiązania, jak wybrnąć z coraz wyraźniej rysującego się konfliktu między ateistycznym humanizmem a religią. Wnioski i refleksję zostawia nam, przestrzegając tylko, by w myśleniu i dyskusji o tej kwestii nie zejść na manowce.


Tim Crane: Sens wiary: religia z punktu widzenia ateisty. Warszawa, PIW, 2019.


(rk)

bottom of page